Po 21 latach kierowania Urzędem Pracy na emeryturę przechodzi Wacław Sójko.

Podczas uroczystego pożegnania, na które zaprosił współpracowników i przyjaciół mówił o tym, co jest, według niego, najważniejsze:

“Każdy sukces i każde dobro jakie się dokonywało było naszym wspólnym udziałem. Razem budowaliśmy wizerunek naszego urzędu - dobry wizerunek” .

Wspominał też początki swojej pracy w Kolnie i to, jak zmieniał się przez te lata rynek pracy:

“W Kolnie pracowałem ponad dwadzieścia jeden lat. Rozpocząłem pracę tutaj jeszcze za czasów województwa łomżyńskiego, jako kierownik Rejonowego Urzędu Pracy. A po reformie samorządowej, kiedy powstało województwo podlaskie, została mi powierzona funkcja dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Kolnie. W rejonie naszego działania było wtedy ponad pięć tysięcy bezrobotnych, dzisiaj jest ich około dwóch tysięcy. Stopa bezrobocia była wtedy dosyć wysoka, bo było ponad 20% osób bez pracy. Połowa z nich otrzymywała zasiłki dla bezrobotnych, tak zwane “kuroniówki”. Dlatego wtedy Urząd Pracy był bardzo popularnym urzędem, bo wypłacał dużo pieniędzy. Potem się to zmieniło i dzisiaj już tylko około 9% osób zarejestrowanych ma prawo do zasiłku. Oczywiście rynek pracy był wtedy słabszy, bo byliśmy akurat po reorganizacji i nie było zakładów pracy”

Wacław Sójko nigdy nie bał się wyzwań - mówił podczas spotkania starosta kolneński, Tadeusz Klama:

“Pan Wacław Sójko jest bardzo lubiany i szanowany. W pracy nigdy nie bał się nowych rzeczy, był kreatorem i koordynatorem wielu programów, które miały aktywizować osoby bezrobotne. Dla wielu osób jest autorytetem, w swoim środowisku i biur pracy z całego województwa”

Wacław Sójko będzie pełnił swoją funkcję do końca stycznia. Na razie stanowisko odchodzącego dyrektora zajmie jego zastępczyni, Dorota Konopka. W lutym ogłosimy konkurs, który wyłoni nowego szefa Powiatowego Urzędu Pracy w Kolnie